You are currently viewing Cisza

Cisza

Dzień dobry,

Sobotnie popołudnie. Doprawdy cenię sobie ten moment – Kajetan u dziadków, Lola ma popołudniową drzemkę, Bartek w pracy. Zupełna cisza, rzadkość w naszym domu. Niegdyś niedoceniana, teraz wyczekiwana i wytęskniona – cisza. W pracowni czeka na mnie sporo pracy, ale najpierw muszę odkurzyć bloga – mam kilka nowych rzeczy do pokazania. Do pracowni pójdę jak wróci Bartek, zajmie się dziećmi, a dopóki jest cicho -wykorzystam to, wypiję ciepłą kawę i napiszę zaległy post….aż mnie dreszcz ze szczęścia przeszedł:) Mam 40 minut, właśnie tyle trwa Loli drzemka.

Jestem totalnie wkręcona w robienie jaj wielkanocnych.Jednak dzisiejszy śnieg za oknem zupełnie popsuł jajkowy klimat, więc na chwilę wracam do mebli. W galerii jest nowa komoda. Jestem z niej bardzo zadowolona. Zupełnie zwykły mebel, a w nowym  kolorze wygląda wyjątkowo. Przydymiona – jak poprzednia toaletka. Spodobał mi się ten efekt, więc zrobiłam świeczniki.  Zarówno komoda jak i świeczniki dostępne w Ma Maison.

 

 

 

Wracając do jaj wielkanocnych, mój czterolatek powiedział że brzydszych jaj nie widział…Dobrze mieć w domu obiektywnego krytyka, który sprowadzi człowiek szybko na ziemię, bo jeszcze bym w piórka obrosła 😉

Post pisany wczoraj, zdjęcia wstawiane dzisiaj….nie zdążyłam- Lola spała krócej…

Serdeczności Kochani!

Ten post ma 3 komentarzy

Leave a Reply