taka niedziela z słońcem za oknem i wysoką temperaturą to ja rozumiem:) Choć jakiś czas temu żar lał się z nieba i dookoła słyszałam tylko „co za duchota, co za upał” to muszę powiedzieć, że nie przeszkadzało mi to ani trochę. W Polsce mamy tak mało słońca i gorących dni, że należy chwytać każdy jego promień, ładować akumulatory na szare dni. Może i rzeczywiście pracuje mi się wówczas gorzej, meble czekają na swoją kolej, ale ja udaję że mam wakacje…:)
Wieczorami i w te chłodniejsze dni udało mi się jednak skończyć dwa niesamowite meble. Niesamowite, bo bardzo oryginalne w swoim kształcie i pamiętające gorące lata sprzed wielu, wielu, wielu lat 🙂
Sami oceńcie
Teraz uciekam, bo to niedopuszczalne spędzać czas przed komputerem w taki piękny dzień.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.OKNie wyrażam zgodyDowiedz się więcej
Meble naprawdę niesamowite 🙂
To jest secesyjny kredens, prawda? Cudnie