Ja dzisiaj tylko na chwilkę, ale koniecznie muszę się pochwalić:) Ach! co znalazłam u babci! 🙂 piękne, stare, białe krzesło 🙂 Krzesło shabby chic – tylko tym razem postarzone bez mojego udziału. Czas, czas zdziałał te cuda!:)
Jutro piąteeeeeeeeeeek!!!:) Pozdrowienia!
Tym zdjęciem przypomniałaś mi, że u nas też gdzieś było takie krzesło…. ale wygląd ma niesamowity 🙂
Było i dalej jest i więcej niż jedno, czekają jedynie na renowację, nie są co prawda pobielone tylko surowe, ale też mają swój urok 🙂
nie ma jak natura
Ja mam takie shabby chicowe drzwi w domu 😉
To czas zrobił robotę za Ciebie:)
Też mam takie krzesło tylko nie pomalowane, muszę coś z tym zrobić. Pozdrowionka
prawdziwy skarb 🙂 Pozdrawiam!
Fakt.Nie ma co ścigać się z czasem. Niech robi swoje. A nam pozostaje zachwycać się tymi przedmiotami z duszą i pięknie je wyeksponować.Pozdrawiam, Ania 🙂
No prosze, jak się Tobie poszczęściło! I pobieliło i postarzyło się samo. 🙂 fajny rarytasik.
pozdrawiam
Ewa
No, no bez roboty takie efekt…Pozdrawiam pa…
ale bombowe krzesło!!! kochana chcesz więcej stylu shabby shic??? zapraszam Cię serdecznie do mnie homefocuss.blogspot.com …skąd trafisz do …sklepu redecor.pl..a tam …sama zobaczysz .Pozdrawiam życząc miłej majówki Gosia
No tak, a ja nie mam skąd wziąć takich skarbów ! Bo to skarb – prawdziwy przedmiot z duszą 🙂 Cudne to krzesełko ! Pozdrawiam – M.
Piękny skarb, sama mam taki w domu ale jeszcze nie odrestaurowany:)
Lubię bardzo ten typ krzesła:) Ładnie wykonane. Zapraszam do siebie i pozdrawiam
Piękne krzesełko , im częściej do Ciebie zaglądam tym więcej wspólnych elementów dostrzegam 🙂 Dziś mignął mi gdzieś stary wieszak . Pozdrawiam Ajm
ale fajne!